No i doczekałam się, książka P.Dukan "Nie potrafię schudnąć" wreszcie dotarła...:)) Dziś wieczór zamiast basenu będzie studiowanie co w niej ciekawego pisze.
Niestety muszę odpuścić basen, bo mnie przeziębienie dopadło i już mnie trzyma trzeci dzień, więc lepiej nie będę kusiła losu i wygrzeję się w łóżeczku z książeczką w ręku...:))
Miłego wieczorku, papa...:))