Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ponowny START! :)


Znowu powracam.. Może tym razem na dłużej. Od około 3 tygodni ćwiczyłam 30 day shred, po 20 min hula hop i squat. Różnica jest troche w wyglądzie, mniejsze zwałki na plecach, troszke smuklejsze uda polecam jak najbardziej 30 DAY SHRED!:) Ale jak narazie przez święta nie znalazłam czasu na Jillian i odpuściłam a już miałam zacząć 3 poziom.

Dzisiaj wracam z postanowieniem miesięcznym czyli od 5 kwietnia 2013r do 5 maj 2013r "DNI BEZ SŁODYCZY" będzie trudno bo to jest moim nałogiem, ale razem z moim chłopakiem będziemy się trzymać, on postara się nie zapalić, a ja nie jeść słodyczy!

Dzisiejszy dzień:
1)Śniadanie: jogurt borówkowy z bananem
2)II śn. : szklanka mleka 0,5% z 2,5łyżeczki lnu mielonego
3)Obiad: pół "kieszonki" z piersi z kurczaka nadziewanej serem i pieczarkami, pół woreczka  brązowego ryżu, połowa czerwonej papryki, łyżka ketchupu
4)Przekąska: pół serka homo waniliowego Danon i 2 kiwi
5)Kolacja: omlet z 2 jaj z szynką, serem i pieczarkami + łyżeczka musztardy

Ćwiczenia:
-wytrzymałam 15 min na Orbitreku :/ moja kondycja jest bez rewelacji, ale chce ją poprawić!
-10 min z Mel B na brzuch
-5 min z Mel B na nogi (nie dałam rady więcej) :/
-50 squat (przysiadów)
-20 min Hula Hop

Kącik dla siebie na dziś to: peeling kawowy (który zamierzam robić w piątki i wtorki, bynajmniej 2 razy w tyg) + mega nawilżenie balsamem :) kołderka miękkości, lecz z męczącym mój nos zapachem (nienawidze kawy jak i jej zapachu, ale peeling z "fusów" jest MEGA:) także coś za coś ;) )

PLANY:
* Moje postanowienie dalekosiężne to 1 lipca zobaczyć 6 z przodu na wadze i wysmuklić ciało!!!
* Postanowienie bliższe wytrzymać ten miesiąc bez słodyczy!
* A 21 kwietnia (czyli za ok. 2 tyg) mieć na wadze jakoś 79kg (są chrzciny mojej siostrzenicy jak i chrześnicy z tego co mówią ;) ), a 5 maja u mojego chłopaka jest święcenie auta także chciałabym być do tego czasu już troche lżejsza jakieś 77 kg.

Czyli pożegnać 8, zobaczyć 7!