sesję wypiździłam w kosmos - praktycznie już mam koniec :D wszystko zaliczane w zerowych terminach ;) już nie mogę się doczekać kiedy nie będę musiała chodzić na uczelnię - teraz latam po wydziałach jak głupia, tu wpis, tam wpis, tu zaliczenie.
teraz szukam pracy na wakacje, mieszkam z moim więc muszę mieć na chleb xD
no i na czynsz i opłaty.
jutro idę na rozmowę kwalifikacyjną - ogólnie szukam czegoś gdzie będę mogła się ruszać, spalać kalorie ;p udało mi się znaleźć pracę na wykładanie towaru do Carrefoura na cały etat, zobaczymy co z tego wyjdzie. WIEM WIEM, nie jest to szczyt marzeń i aspiracji, ale z pracą dostosowaną do studiów, siedzącą i dobrze płatną jest źle ;p wiec bierzema co dają :)
dziś:
1) serek wiejski + 3 chrupkie + pomidor
2) bułka z wędliną (3 plasterki) + sałata + papryka
3) jabłko
4) pyzy ziemniaczane + brokuły + barszczyk
6) 4 kostki gorzkiej czekolady
5) serek naturalny homo + galaretka + 5 truskawek
woda: 3,5 l
pozdro pozdro!
i chcę mieć takie włosy!
jaskolka88
13 czerwca 2012, 16:43juz nie daleko do 7:)
agatep
13 czerwca 2012, 12:08faaajnie, że już po zaliczeniach:) i, że bez pprawek:) trzymam kciuki za znalezienie pracy:) pewnie, praca nie najgorsza, a zmeczysz sie naaaa pewno!fajna kobitka na zdj i wlosy naprawde fajne tez;p buzka
jaskolka88
12 czerwca 2012, 07:27to powodzenia na rozmowie:)3mam kciuki:)
MJ1990
11 czerwca 2012, 22:55czyżby GP ? :P