Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 1. | Przygnebiający powrót do pracy, ale
żarcie ok.


Powrót do pracy po wolnym zawsze boli, zwłaszcza kiedy szefowa zrzędzi i nudzi i czepia się o wszystko i ogólnie 3 lata po studiach następuje kryzys. Niestety z każdym dniem frustracja postępuje - zmieniam biura, ale to chyba problem jest we mnie. Chociaż kto wie, skoro w 2 na 3 nie mam regularnej pensji, więc może to jednak taka branża ;) Pora zatem na własny biznes! Powoli zdobywam klientów i robię własne "fuchy" po godzinach. Początkowa faza projektu to zwykle spotkania z inwestorami, stąd też motywacja odchudzania jest nie tylko prywatna, ale też zawodowa :) W końcu muszę się dobrze ubrać, żeby dobrze wyglądać, a tutaj rozmiar 36/38 jest znacznie bardziej łaskawy w wyborze niż 42!

Rozpowiadam wszystkim naokoło, że się odchudzam - wtedy zawsze wstyd przestać przed osiągnięciem celu ;) Kiedyś podziałało, teraz też musi!



POSIŁKI:
1. 7.00 śniadanie:
2 małe kromki (50g) chleba słonecznikowego cienko posmarowane ketchupem, 2 plasterki wędliny drobiowej, pomidor, rzodkiewka.
2. 11.30 II śniadanie: 2 małe kromki (50g) chleba słonecznikowego cienko posmarowane ketchupem, 1 plasterek wędliny drobiowej, pomidor, rzodkiewka.
3. 15.00 obiad: 100 g kurczaka gotowanego na parze, 30 g brązowego ryżu, sałatka (sałata, marchewki, pomidor, rzodkiewka, 2 łyżeczki oliwy) i sos jogurtowy (jogurt naturalny 0%, sól, pieprz, bazylia świeża). Mniam! Polecam zielnik na parapecie w kuchni - nawet najprostsze dania smakują bosko! Ponadto polecam stronę: https://app.vitalia.pl/a>, gdzie czeka na Was mnóstwo pysznych dietetycznych przepisów, byłam zachwycona :)
4. 17.00 przekąska: nektarynka.
5. 20.00 kolacja:
2 małe kromki (50g) chleba słonecznikowego cienko posmarowane musztardą, 1 jajko.

GRZECHY:

Brak! :)

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA:
Na razie brak - do końca tygodnia kuruję się antybiotykiem.

  • waena

    waena

    2 października 2014, 16:33

    No sól też staram się ograniczać, ale stopniowo.. zdecydowanie za dużo solę to wiem, ale tak drastycznie nie potrafię zrezygnować .. No i faktem jest, że b często trzymam wodę, co przyjemne nie jest, więc ograniczaniu soli zdecydowane TAK! :)

  • Evellka60

    Evellka60

    2 października 2014, 14:36

    no no ładny jadłospis ;) ale pamiętaj, że sól zatrzymuje wodę w organiźmie! ograniczamy do minimum, ja aktualnie daję radę bez ;P . Pozdrawiam!