Hej kruszynki. Dawno mnie tu nie było, bo nie mogłam się na niczym skupić.... Znowu mam depresję:( Biorę już leki więc i lepiej się czuję. Za chwilę wrócę tez do odchudzania i wtedy damy czadu
Wstrętna ta choroba, znam ją aż za dobrze. Niestety ja mam taki problem, że leki antydepresyjne sprawiają, że jeszcze trudniej mi schudnąć. Ale bez nich tak trudno czasem dawać sobie radę. Przytulam Cię mocno i niech leki dadzą szybką poprawę. Ja dziś też do nich wracam, licząc, że niebawem będę czuła się lepiej.
Ehhh...może z przyjściem wiosny ta podła choroba trochę spuści z tonu i da nam cieszyć się życiem.. powodzenia kochana :* dużo siły :)
kleopatrra
26 marca 2013, 14:05
zdróweczka !
Amelia31
26 marca 2013, 14:01
trzymaj się Kochana i życzę szybkiego i owocnego powrotu do zdrowia!
grubelek1978
26 marca 2013, 10:55
książek oszołomów nie uznaję ... a takie miałam poczucie gdy czytałam gniota polecanego przez koleżankę poniżej... to książki dla ludzi, którzy nie potrafia funkcjonować w społeczeństwie i palcem potrzeba im pokazywać wiele rzeczy... leki bierz, ja też teraz mam podobnie i nie da rady inaczej , wyciszysz się w środku to i w głowie sobie pięknie sama porządeczek zrobisz ... bez niczyjej pomocy ... a jak masz chęć sie wygadać to pisz! no z książką sobie nie pogadasz...
Słońce polecam ci książkę "Potęga podświadomości" J. Murphy lub każdą inną tego autora, mi bardzo pomogła i całkowicie odmieniła moje życie, niedawno do niej znów wróciłam bo przez pewne wydarzenie zapomniałam o niej i o technikach pomagających w życiu, ale teraz na nowo słońce jest w moim życiu, szczęście i radość powróciły. Jak będziesz chciała kiedyś pogadać o niej lub wogóle to pisz śmiało. Depresja to zło. wiem cos o tym, a raczej kiedyś wiedziała a teraz już wiem co to radość, choć i tak nieraz w życiu bywa trudniej to wszystko można przetrwać i wyjść z podniesioną twarzą. Żałuję że choć na moment zapomniałam o tej książce.
Współczuję - depresja to beznadziejna choroba - wiem, co mówię niestety.
Dobrze, że już bierzesz leki - jednak bez nich w tej sytuacji ani rusz . Trzymaj się ciepło!
kaatarzynka
26 marca 2013, 09:25
Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej :)
marusia84
26 marca 2013, 08:50
Trzymaj się !!! Ech ...pogoda wcale nie nastraja optymistycznie, ja też doła łapę ://
Sylwunia54
26 marca 2013, 08:02
Trzymaj sie maleńka i wracaj do zdrówka.. Trzymam mocno kciuki :****
Witam znow:)))) dobrze ze jestes:) zycze werwy i zapalu :)
polishpsycho32
25 marca 2013, 22:38
bardzo ci kochana wspolczuje tej deprechy...ja mialam po smierci mamy ...i jedyne co mi pomgoglo to cwiczenia i spacery chociaz w najciezczym czasie i na to nie miala sily
karotka1979
1 kwietnia 2013, 19:22Wstrętna ta choroba, znam ją aż za dobrze. Niestety ja mam taki problem, że leki antydepresyjne sprawiają, że jeszcze trudniej mi schudnąć. Ale bez nich tak trudno czasem dawać sobie radę. Przytulam Cię mocno i niech leki dadzą szybką poprawę. Ja dziś też do nich wracam, licząc, że niebawem będę czuła się lepiej.
burarura
26 marca 2013, 20:32Ehhh...może z przyjściem wiosny ta podła choroba trochę spuści z tonu i da nam cieszyć się życiem.. powodzenia kochana :* dużo siły :)
kleopatrra
26 marca 2013, 14:05zdróweczka !
Amelia31
26 marca 2013, 14:01trzymaj się Kochana i życzę szybkiego i owocnego powrotu do zdrowia!
grubelek1978
26 marca 2013, 10:55książek oszołomów nie uznaję ... a takie miałam poczucie gdy czytałam gniota polecanego przez koleżankę poniżej... to książki dla ludzi, którzy nie potrafia funkcjonować w społeczeństwie i palcem potrzeba im pokazywać wiele rzeczy... leki bierz, ja też teraz mam podobnie i nie da rady inaczej , wyciszysz się w środku to i w głowie sobie pięknie sama porządeczek zrobisz ... bez niczyjej pomocy ... a jak masz chęć sie wygadać to pisz! no z książką sobie nie pogadasz...
olasek86
26 marca 2013, 10:33Słońce polecam ci książkę "Potęga podświadomości" J. Murphy lub każdą inną tego autora, mi bardzo pomogła i całkowicie odmieniła moje życie, niedawno do niej znów wróciłam bo przez pewne wydarzenie zapomniałam o niej i o technikach pomagających w życiu, ale teraz na nowo słońce jest w moim życiu, szczęście i radość powróciły. Jak będziesz chciała kiedyś pogadać o niej lub wogóle to pisz śmiało. Depresja to zło. wiem cos o tym, a raczej kiedyś wiedziała a teraz już wiem co to radość, choć i tak nieraz w życiu bywa trudniej to wszystko można przetrwać i wyjść z podniesioną twarzą. Żałuję że choć na moment zapomniałam o tej książce.
skafanderka
26 marca 2013, 10:20Zdróweczka!!
MagaGo
26 marca 2013, 10:16Trzymaj sie. Ja powoli wychidze z depresji, ale ostatni rok byl fatalny. Wiosna idzie i plzej na duszy bedzie:-)
mmonia007
26 marca 2013, 09:55Trzymaj się. Życzę powrotu do zdrowia :)
kasitaa
26 marca 2013, 09:35Współczuję - depresja to beznadziejna choroba - wiem, co mówię niestety. Dobrze, że już bierzesz leki - jednak bez nich w tej sytuacji ani rusz . Trzymaj się ciepło!
kaatarzynka
26 marca 2013, 09:25Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej :)
marusia84
26 marca 2013, 08:50Trzymaj się !!! Ech ...pogoda wcale nie nastraja optymistycznie, ja też doła łapę ://
Sylwunia54
26 marca 2013, 08:02Trzymaj sie maleńka i wracaj do zdrówka.. Trzymam mocno kciuki :****
MONIKA19791979
26 marca 2013, 07:53leki powinnaś brać zawsze chyba ze masz depresje sezonowe to zaczynaj wcześniej je brac-ciężka ta choroba -trzymaj sie
Kokosanka2020
26 marca 2013, 07:19Oj...trzymaj się cieplutko :):* i wracaj da Nas już na stałe, bez takiego znikania :P buziaki!
kawa23
26 marca 2013, 07:06Powodzenia w walce z chorobą życzę. Trzymaj się maleńka!
svana
25 marca 2013, 23:42:):)
monikaszgs
25 marca 2013, 22:44Witam znow:)))) dobrze ze jestes:) zycze werwy i zapalu :)
polishpsycho32
25 marca 2013, 22:38bardzo ci kochana wspolczuje tej deprechy...ja mialam po smierci mamy ...i jedyne co mi pomgoglo to cwiczenia i spacery chociaz w najciezczym czasie i na to nie miala sily
mikolino
25 marca 2013, 22:38Duzo zdrowka ;-)