No nie wytrzymałam tak chodziło za mną słodkie i pochłonęłam dwa batony.Brawo to się popisałam No nic dobrze że chociaż ogólnie nie wpadłam w obżarstwo więc kalorycznie to nie tragedia.Kto i po jaki grom wymyślił słodycze ?No kto?Żeby tak wymyślili jakąś pigułkę która by dostarczała wszystkich niezbędnych składników odżywczych,Łykałoby się ją trzy razy dziennie i nie trzeba by było nic więcej jeść.Każdy byłby chudy i życie stałoby się piękne.I ile mniej zachodu bo po co wtedy gotować.Oj głupie marzenia......eh Jeszcze tylko dwa dni i się zważę ,ciekawe czy choć trochę mnie ubędzie
Pa Kochane
mgnienie.oka
22 lutego 2012, 17:35Eee tam pigułka, lepiej jakby wymyślili takiego batona słodkiego, który miałby 0 kalorii, to dopiero byłby hit. Ale tak jak o pigułce tak i o batoniku trzeba zapomnieć :( Trzeba się troszkę pomęczyć, żeby coś osiągnąć. Powodzenia na ważeniu ! :)
Nassty
22 lutego 2012, 17:32O tak, dobrze gadasz z tą tabletką *.* Życie byłoby łatwiejsze. Nie trzeba by było się tak pierdzielić z żarciem tylko np pójść pobiegać, albo z przyjaciółmi do kawiarni :)