Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie było ciasta...


...tzn. było ale nie jadłam ,jakoś nie miałam ochoty Pewnie dlatego ,że troche się nażarłam na obiad hi hi ...ale to nic kolacji już nie zjadłam bo po prostu nie weszła :)Tak więc kalorycznie było ok. Liczyłam sobie na tych kalkulatorach ,że potrzebuję ok 2400 kalorii dziennie ,więc żeby chudnąc muszę od tego odjąć ok 700 ,więc zostaje ok 1700 kalorii...całkiem sporo ,można się najeść Zobaczę czy waga będzie spadać i czy długo wytrzymam .
Ok 11 jadę z rodzinką na wodę ,będę tłuszczyk wytapiać .Uwielbiam ,a urlop się już kończy i wcale jeszcze tym słońcem się nie nacieszyłam :)
Pa Kochane Chudzinki ,miłego dnia życzę
  • kasia8147

    kasia8147

    27 lipca 2012, 09:51

    mi też tak wyszło na tych kalkulatorach :) no i wczoraj się nażarłam pizzy i popiłam colą - a dziś cierpię, bo taki brzuchol wzdęty :) miłego dnia :) pozdrawiam

  • wikieliwero

    wikieliwero

    27 lipca 2012, 09:39

    miłego dnia i wygrzej kości też za mnie nad wodą :D