Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy sukces.


Od wakacji zamiast schudnac przytylem - z 62 do prawie 67 kg. Slodycze,gazowane napoje,objadanie sie po nocach. Wziałem sie za siebie pod sam koniec wakacji -  i już widać pierwsze efekty. Z 66.6 do 63,9 - Motywuje mnie to do dalszej walki o siebie! Trzymajcie kciuki.!

  • angelisia69

    angelisia69

    8 września 2015, 13:45

    przy tym wzroscie to bedziesz wygladac jak chucherko,wez sie lepiej za budowanie ciala a nie diety