Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pół nocy spędzone na steperze :P


       Miałam takie duże wyrzuty sumienia , że aż nie mogłam zasnąć więc wlazłam na steper wszyscy już spali a ja oglądając jakiś przesadzony amerykański serial kryminalny stepowałam ja szalona.

Sama sobie dałam niezłą nauczkę i teraz już wiem nawet najpyszniejszy barszczyk biały nie jest tego wart .

dziś zjadłam tylko lekkie śniadanko a później się zobaczy ale tego co wczoraj to już na pewno nie zrobię
  • terapia

    terapia

    8 sierpnia 2013, 09:21

    Ja bym nie miała wyrzutów sumienia po białym barszczyku, uwielbiam! Wczoraj zjadłam grochówkę, późno wróciliśmy do domu i teściowa poczęstowała nas zupą, nie miałam siły odmawiać, taka głodna byłam. Potem zwykłe ćwiczenia i zero wyrzutów. :-)

  • Uleczka28

    Uleczka28

    6 sierpnia 2013, 20:53

    Super gdybym ja tak steperek w obroty wzięła to sąsiadów bym pobudziła i tyle by było ćwiczeń :-)

  • inesiaa

    inesiaa

    6 sierpnia 2013, 12:17

    No i pewnie lepsze to niz lezenie i ogladanie, a co do pozniej to nie, ze sie zobaczy tylko juz teraz zaplanuj precyzyjnie co zjesz, ja tez Cie trzymam za slowo;););) wytrwalosci i powodzenia:)

  • pumon

    pumon

    6 sierpnia 2013, 11:34

    fiu fiu pięknie poszalałaś :) brawo no i trzymamy za słowo ;)