Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przebudzenie mocy


Zaliczyłam dobry początek dnia. Owsianka zjedzona, ćwiczenia zrobione, teraz basen, a potem tylko muszę się powstrzymać przed słodkim. Wieczorkiem jeszcze pomaszeruje jakieś 3 km dla lepszego snu.

Moc do mnie powraca. Nawet jak stoję przed lustrem na wprost, to się sobie podobam. Tylko w 3D już gorzej, bo brzuch wciąż wystaje. Jeszcze trochę muszę z nim powalczyć. Dużo trochę.

  • angelisia69

    angelisia69

    23 lipca 2016, 13:30

    moze budyn/kisiel/galaretka wlasnej roboty?zamiast slodkiego ;-) Mam nadzieje ze zapal sie utrzyma

    • wiedzma2016

      wiedzma2016

      23 lipca 2016, 14:55

      Zrobiłam sobie koktajl: kefir, banan, brzoskwninia, jagoda, bez cukru ale był mega słodki od owoców.:)

    • angelisia69

      angelisia69

      23 lipca 2016, 15:30

      tez super opcja ;-)