Wrzucam tutaj swoje wymiary z jakimi zaczynałam. Jak myślicie, po jakim czasie powinnam się znowu zmierzyć?
Centymetry z uda i łydki! Wyjazd! Natychmiast!
Przypominała mi się dzisiaj postać Kelly Osbourne i jej walka z nadprogramowymi kilogramami. Kelly w wywiadzie powiedziała, że wielu ludzi unika jedzenia czegokolwiek przed snem, a to jest błąd. Zanim pójdziemy spać należy zjeść plasterek jabłka, czy liść sałaty aby na nowo rozkręcić już uśpiony metabolizm. W ten sposób pracuje on także gdy śpimy i w ten sposób więcej chudniemy. Jak myślicie? ,,Prawda li to?"
Edycja.
PS Jedna z Was uświadomiła mi, że w złym miejscu mierzę biodra. Po właściwych pomiarach mam 99 cm w biodrach
AliCoo
29 lipca 2013, 12:02Ja ważę się co tydzień i mierzę co dwa. W międzyczasie trochę korci, by częściej, ale wolę widzieć jakieś efekty, a nie ciągle się ważyć, mierzyć i łamać, że nic nie ruszyło. Ciekawa ta teoria Kelly. Muszę to gdzieś sprawdzić.
Marcela89
29 lipca 2013, 11:56A gdzie mierzysz biodra? 87 w biodrach to maja bardzo szczupłe dziewczyny, ja np mam w udzie 62 a biodrach az 107. Ja mierze biodra w najszerszym miejscu na środku pupy,a Ty chyba na kościach biodrowych tak? Dlatego tak malo Ci wychodzi