Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hehehe


witam Kochaniutkie

wiec tak moj Cinek odwiedzil mnie na weekend więc mój tata  szalał z jedzeiem a że oboje lubią sobie pojeść w nocy i kochaja towarzystwo wiec skonczylo sie na kluchach o 12 w nocy , na karkowce o 23 w sobote oczywiscie lody , piwo i masa  slodyczy wrrrrrrr no ale coz .... nie jest najgorze. Wage podam jutro  i wpisze jakis wpisik bo o 19 wylatuje watpie bym tam zagladala na necika wiec nastepny wpisik z relacjami i moze jakies fotki beda po powrocie  a potem ostra dietka bo do pazdziernika chce wazyc jakies 60 kg mam nadzieje ze osiagne swoj cel ale teraz tego nie zapprzeszcze jak w tamtym roku  po prostu postaram sie osiagac coraz nizej wiec bede miala motywacje by nie  skonczyc z dietka Pozyjemy Zobaczymy a narazie WSZYTKIM UDANEGO URLOPIKU

  • CocoCha

    CocoCha

    18 lipca 2010, 22:37

    powodzenia w walce z kilogramami i udaaaanego wyjazdu - baw się dobrze ;)