Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nareszcie się bujneła :P


WItam Kochaniutkie
Więc tak co wczoraj acha byłam na baseniku sama bo sama ale potrzebowałam pomyśleć więc nawet tego nie odczułam zrobiłam 30 basenów i wróciłam .
MIałam  ogólnie jakiś zwariowany dzionek później jak wróciłam zniosłam walizke i zaczęłam się pakować do maroko hehe dobra wiem że jeszcze 2 tyg ale już nie mogę się wytrzymać no ale skończyło się na przebierankach tańczeniu śpiewaniu wygłupianiu przed lustrem i POWIEDZENIU SOBIE JESTEŚ SEXSI
Jeszcze wczoraj wchodzę na wagę a tam 68,7
Co do dzisiaj noc minęła mi okropnie leżałam chyba z 4 godz w łóżku zanim zasnełam dlatego dziś tak wcześnie wyrwałam , przed chwilką weszłam n a wagę i 69,1 nie wiem czemu więcej niż wieczorem ale ważne by wskoczyło  przed wyjazdem 65 Zaraz mykam A6W 16 dzionek no i 50 brzuszków tradycyjnie a tak mnie wzieło na ten basenik że dziś chyba też skoczę

Pozdrwiam i życzę Miłego Dnia Kochaniutkie
  • znikajaca17

    znikajaca17

    21 lipca 2009, 14:14

    Ja to zawsze sie z wyprzedzeniem pakuje haha ;) A tego baseniku to CI zazdroszczę .... sama bym się wybrała hehee :)) No mam andzieje ,że z dwa tygodnie będziesz ważyc 65 ;***

  • notion

    notion

    21 lipca 2009, 11:19

    ja też chcę na basen.. zobaczymy może jeszcze w tym tygodniu polecę jak mi opuchlizna zejdzie:) to najlepsze co może być - i wysmukla nogi:)) trzymam kciuki za twoje 65:*

  • Moniczka2209

    Moniczka2209

    21 lipca 2009, 10:48

    zeby chodzic na basen trzeba umiec plywac;p a ja nie potrafie;p heh . ale coz;p nie we wszytkich mozna byc dobrym;] liczys ie to ze zdałam:) ale sie ciesze;D

  • Pauluszka

    Pauluszka

    21 lipca 2009, 09:50

    ale ci dobrze, że możesz iść na besen u mnie nie ma nigdzie w poblizu :( A jak bym chciała iść chociaż nie jestem dobrym pływakiem ale co tam :P buziaki :*