więc tak , na obiad pizza mrozona ale dobra wyszla wiem ze nie mozna ale to taka obiado kolacja Zreszta byłam na roweryku to troszkę spaliłam bo potem miałam wyrzuty co do wagi to sprawdzałam 66 kg No i ogólnie chciałam wam podziękować za motywacje szczególnie przez ten tydzień i pewnie dopuki nie bede miała 65 kg na wadze tak się cieszę Papap Napiszę może wieczorem coś a narazie mykam na agenta przyszłości
izabell123.iza
1 sierpnia 2009, 08:26ja też mówię sobie, że czasem należy się nam coś zakazanego. oj..uwielbiam dni, kiedy mogę jeść bez wyrzutów sumienia.,.:)
znikajaca17
31 lipca 2009, 22:10Ojjj do Ciebie to mi ejszcze brakuje hehhehee ;) Widze ,że Ty też z rowerkiem sie zaprzyjazniłaś ;D fajnie sie jezdzi , ja lubię ;)) A co do pizzy - raz na jakkiś czas każdemu wolno ,ważne ,że się nie objadałaś wsyztskim co pod ręką ;)) ;***
karotka1992
31 lipca 2009, 19:39bendzie te 65zoabczycsz:))!tylko cwicz :P nie obzeraj się! a Ja musze zacząć biegac bo od tego sie sszybko chudnie:)
Moniczka2209
31 lipca 2009, 17:07saama ruszaj pupe i sie bierz za koszenie;p ja dzis juz połowe skosiłam . ze 3 h pracy . jutro reszte;] a wiesz jak sie kalori e przy tym traci;D