no wiec pobudk okropnie puuuuuuuzno bo bylo po 10 :/ ciekawe co na to duszka ,jak ona wstaje takim wczesnym rankiem do cwiczen ,a mi az wstyd:) no i zaczelam od mycia zabkow no i stanelam na wage a tu normalnie dzis 67,70 dajecie wiare bo ja nie . no i kawusia :) potem jedna kielbaska drobiowa ,
potem przyszla siostrzenica ze swoja coreczka i nic nie zjadlam :/ no i musze sie wam przyznac ze kule nic nie jadlam potem bo ogolnie ciagle bylam zajeta ciagle cos robilam i totalnie zapomnialam .udalo mi sie zjesc jogurt ten z biedronki 0% cukru i tluszczu
wieczorkiem prawie udko ugotowane i zielona herbatke wlasnie pije
wiem co mi napiszecie ze zbyt malo jem :((
natalllkaa
5 lutego 2012, 11:28ja dzisiaj wstałam przed 9 . i pomyśleć, że za tydzień koniec ferii i trzeba będzie wstawać o 6,30 :(
fragolinkaa
4 lutego 2012, 00:26a ja musialam wstac o 5 i sie uczyc na angielski ; < zazdroszcze Ci strasznie ; ))
Litty
3 lutego 2012, 22:53No tak, no malo. Popraw sie :). Zebym jak tak mogla spac, nawet w wolny dzien, bo dzis to akurat bylam w pracy, wiec wczesnym rankiem na nogach.
7sara7
3 lutego 2012, 21:32sama powinnaś wiedzieć czy jesz za mało czy nie ;)))) ja trzymam kciuki za Ciebie ;)
Karolcia.
3 lutego 2012, 21:32Ja też podziwiam Duszke,za te ćwiczonka raniutko-chciałabym mieć choć troszkę tyle mobilizacji i samozaparcia jak ona;-) A ja od jutra wracam do Was;D Powodzenia!
Valdi4320
3 lutego 2012, 20:58:) .. no tak za mało :))