Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: pożegnalam 7
9 lutego 2010
tak na wadze 69.3 kg dietka prawie w 100% prawie bo jem od 3 dni jabka strasznie brakuje mi owoców wolę zjeść jabŁko,niż jakiegoś cukierka,albo ciasteczko. ćwiczenia są codziennie brzuszki,rower twisterek dzięki za miŁe sŁowa
a ja właśnie znowu mam napad łakociowy.. może to przemęczenie tym wszystkim? organizm potrzebuje energii, a jak wiadomo czoko najlepsza.. powiedzmy.. poważnie zastanawiam się nad tym Dukanem.. ale ogólnie słowo dieta mnie przeraża, nie lubię jak ktoś mi coś nakazuje, ale u Dukana jest dużo wyborów, przyjemna dietka - stwierdzam po tygodniowym stosowaniu.. :)
Upsasa
10 lutego 2010, 09:53a ja właśnie znowu mam napad łakociowy.. może to przemęczenie tym wszystkim? organizm potrzebuje energii, a jak wiadomo czoko najlepsza.. powiedzmy.. poważnie zastanawiam się nad tym Dukanem.. ale ogólnie słowo dieta mnie przeraża, nie lubię jak ktoś mi coś nakazuje, ale u Dukana jest dużo wyborów, przyjemna dietka - stwierdzam po tygodniowym stosowaniu.. :)
zarowka77
9 lutego 2010, 22:58jak na noc widze 70 to sie ciesze;) bo wiadomo, ze rano znowu 69;)) a potem coraz mniej... ;) fajnie nie;)
joanka77
9 lutego 2010, 19:53masz rację, jabłuszko wskazane !!
hoffnungsvoll
9 lutego 2010, 18:20Ja mam nadzieję, ze pożegnam zaraz 8 z przodu:))) To też sukces!!!
bajeczka675
9 lutego 2010, 17:57Jak i dieta jest to i rezultaty są. Świetnie ci idzie już niedługo osiągniesz swój cel.
reynevan
9 lutego 2010, 17:56podziwiam :) tak trzymaj :))) ktos musi nas motywować :)))