15 lipca jedziemy na wakacje a ja ciągle z 5 kg w zapasie
na wadze ciagle 70 kg,ale co sie dziwic jak wpierdzielam lody, ciasta,słodycze do tego piwko
nakupowałam sobie mniejszych letnich ubranek i co dupa nie mieszczę się w nie.
Dzisiaj już grzecznie
na śniadanko jogurt owocowy
1 kawki z mlekiem
na obiad piers z warzywami
na kolacje była sałatka warzywna z fetą.
Kurde boli mnie gardło i mam mega katar,dzieciom na szczęście przeszła choroba i obyło sie bez antybiotyku.
zarowka77
26 lipca 2010, 22:58nie marudz;)
reynevan
17 lipca 2010, 15:46pozdrawiam - życzxę udanego wypoczynku :)
ciaaacho
8 lipca 2010, 19:09Hej wpadlam tylko sie przywitac i powiedziec, ze za Wami tesknie. Buziaki przesylam. Trzymaj sie cieplutko!!
anna.l
5 lipca 2010, 20:43masz jeszcze 15 wiec pokojnie jesli sie przyłozysz poćwiczysz zrzucisz jakies2-3 kg:-)
trinity801
5 lipca 2010, 19:45Zdrówka dla Ciebie i dla dzieci, bo wiadomo, u nich o chorobę łatwo... Buzial i trzymaj się :-)