jadŁam i jadŁam ale ciągle mi się chciaŁo jeszcze jeść.Poprostu mam ochotę na coś kwaśnego-śledzia a nie chciaŁo mi sie jechać do sklepu.Trzeba dzieci zapakować a pogoda nienajlepsza.Jutro maz wróci ze zlotu to sobie skoczę do sklepu. -jajecznica z 2 jajek -serek+tuńczyk -jogurt 200g + otręby -kawa z mlekiem -piers gotowana i kluseczki z 1 jajka -kawa i sernik na zimno -serek wiejski+wędlina drobiowa+szczypiorek -woda i herbatki zioŁowe. |
milenos
25 maja 2009, 08:40mimo wszystko i tak jedzonko protalowe :) takze mozna jesc. buzka
21eye
23 maja 2009, 23:41ja dzisiaj eksperymentowałam z przepisami które mi podrzuciłaś. I tak o to nawcinana jestem sernikiem, twarożkiem, chlebkiem i omletem :) Spadek wagi na razie znikomy, nawet bym powiedziała że rosnę (??) chyba że to wynik wody, nie wiem. Zważę rano to zobaczę. Już 3 dzień za mną :D