Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Już 41 dni


Witam wszystkich. Dzisiaj pospałam do 11. Wprawdzie ustawiłam budzik na 8:00 ale jak zadzwonił to go wyłączyłam i poszłam dalej spać.

 Mój pierwszy posiłek także był o 11:00, zjadłam kanapkę z plasterkiem sera żółtego i dwoma kiełbasy żywieckiej+trochę mix sałat z rukolą, kawa

 Obiad 14:00 barszcz biały i 2 jajka, kawa

Przekąska 16:00 banan

Kolacja 18:00 placuszki owsiane z bananem, kromka chleba z majonezem

Chyba zbliża mi się okres bo mam napady głodu, albo dlatego że siedzę w domu i się nudzę.

 Chyba zwariuję do wtorku albo pochłonę wszystko co mam w domu. Masakra!!!!!!!

Jutro nie ma co, wstaję punkt 8:00 i idę na śniadanie bo potem mój organizm wariuje i domaga się JEŚĆ. Teraz zmiatam spać, do jutra.

 

  • nowyplan

    nowyplan

    4 grudnia 2013, 15:02

    Czasami fajnie tak poleniuchować :)