Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
126 dzień, oh te pączki....


Hejka,

Dziś ten dzień obżarstwa

Zjadłam przyznaję się bez bicia.

Śniadanie 8:00 2 pączki, kawa

Śniadanie II 11:00 pączek, zielona herbata, troszkę kefirku

Przekąska 13:00 też pączek, kawa

Obiad 15:00 tu was zaskoczę- zupa krem z pory z grzankami:)

Kolacja 17:30 planuję kefirek leśny

Poszło więc w biodra:)  Wieczorem bieganie i siłka na powietrzu, bo trzeba coś niecoś spalić.

 Do wieczorka, pa


  • AgtaA

    AgtaA

    1 marca 2014, 11:54

    U mnie mimo, że też zjadłam trochę pączków nie odbiło się to na wadze ;) na szczęście :P.