Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
132 dni za mną.


Witajcie,

Jestem zmęczona, w pracy spięcia z szefem i do tego ten okropny humor przed @- dzień zaliczony do tych mniej udanych.

Jedzonko może i ok ale ćwiczeń zero:(

Nie mogę się pozbierać, jestem przemęczona tym wszystkim. Po pracy tylko kąpiel i koło 21:00 już śpię.


Śniadanie 8:30 kasza kukurydziana+ łyżka dżemu wiśniowego, kawa

Śniadanie II 11:00 2 grzanki+ 1 trójkącik serka topionego, mix sałat, pomelo

Obiad 14:00 ziemniaki z rybą i sosem, czerwona kapusta, kawa

Przekąska 16:00 bułeczka ziołowa

Kolacja 18:00 jogurt naturalny+ banan, i zjadłam 3 cukierki:(


Spadam spać,