Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 10, sałatka II


Dziś jestem obolała:) od dwóch dni ćwiczę z Tiffany i teraz czuję, że jednak jakieś mięśnie mam:D Cała klatka piersiowa, plecy i boczki mnie bolą. Wczoraj miałam już odpuścić ale jednak przemogłam tą złą myśl i o 21:00 jeszcze poćwiczyłam. Jest moc:p

Na śniadanie miałam 2 kromki żytniego z serkiem i ogórkiem.

Na drugie była sałatka z gryczaną i warzywami którą w końcu wypróbowałam i jest smaczna.

Na obiadek też będzie sałatka gryczana bo jest syta, a wyszło 3 porcje więc muszę sobie z nią poradzić bo mój facet za kaszą nie przepada. (jedna porcja powędrowała do mojej mamy)

Moje zdjęcia, a przepis znalazłam tu http://mojagaleriasmaku.blogspot.com/2016/01/kasza...

             

Miłego dnia!!!