Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powoli


Powoi zbliżam się do mojego wyznaczonego celu - 70 kg, jest trudno, brakuje mi świeżego chlebusia, karkóweczki a i ciasteczek bym pochrupała. Zostało mi tylko ale i AŻ 15 kilogramów. Zbliżają się Święta i  wiem, że będzie ciężko. Będzie chudo i  smutno. Dźwięczą mi w uszach słowa mojego Taty "córcia zmizerniałaś, chora jesteś?" Nie, jestem zdrowa, tylko się ochudzam i mam nadzieję że już mi tak zostanie.  Będę się mocno starała aby moje 118,5 nie wróciło. Wczoraj byłam u mojej siostry i mam już od niej prezent. Sama zrobiła. Ma młoda talent w rękach i cierpliwość.

Coś nie mogę wstawić tak żeby było prosto.

Pozdrawiam

  • ellysa

    ellysa

    14 grudnia 2016, 13:32

    ladny prezent:)nie nam jednym zdjecia sie wklejaja w poprzek.

  • dens71

    dens71

    14 grudnia 2016, 12:19

    Jesteś moją idolką ! Zrzuciłaś więcej niż waży moja 11 letnia córka, a ja nie daję rady jej nosić! Powodzenia !