Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Staram się...


Witajcie moje Kochane

Za oknem pada śnieg:) śliczne, duże płatki i jakoś tak mi wywołały uśmiech na twarzy. A tego potrzebowałam: przyszłam do pracy po wczorajszym wolnym dniu i się zaczęło - ileś maili i za każdym razem: dlaczego, jak, wyjaśnij itp. kocham moją przełożoną za to, że kiedy jestem na miejscu takich zapytań nie ma, a jak tylko znikam z pola widzenia to się zaczyna. Śniadanie zjedzone (płatki owsiane na mleku), drugie także (dwie kromki chleba razowego szpunakoqego z sałatą zielona i indykiem), pół litra wypite (oczywiście herbaty owocowej). Odliczam kiedy będę mogła wyjść na powietrze, obiad mam, po południu stomatolog i może uda wskoczyć się na bieżnie? Pozdrawiam i dużo uśmiechu życzę 

  • wojtekewa

    wojtekewa

    17 stycznia 2018, 15:14

    Gorzej będzie jak śnieg zacznie topnieć hihihi

  • svana

    svana

    17 stycznia 2018, 13:27

    Pozdrawiam,u mnie też pięknie sypie za oknem robi sie biało tak czysto:0