Witajcie w tym wolnym dniu (choć pewnie nie dla wszystkich), ja dzisiaj odpoczywam, choć ciężko to nazwać odpoczynkiem bo przygotowuje obiad. Tydzień minął tak, że nawet nie zauważyłam kiedy. Pilnowałam diety, piłam wodę, codziennie zaliczałam bieżnie, nie jadłam słodyczy i robiłam coś dla siebie czyli to wszystko co wpisałam do swojego wyzwania. I wiecie co? Chyba najtrudniej bo mi zrobić coś dla siebie!!!!! Ale udało się: a to pomalowałam pazurki mimo, że lakier się ładnie trzymał:), a to spotkałam się z koleżanką, poszłam na wiosenne odzieżowe zakupy itp. Czego najbardziej nie chciało mu się robić? Balsamować ciała!!! Niby to taka prosta rzecz a jednak!! W czwartek złapała mnie chrypa i skrzecze jak sroka albo jakaś inna wrona :) a ponieważ pracuje z klientami nawet nie wiecie ile dobrych rad dostałam na to gardło... A to ileś tam olejów z czymś tam (bo oczywiście nie pamiętam z czym), z pieprzem cayenne, z imbirem, z cytryna, nie pić herbaty i oczywiście różne medykamenty. A dzisiaj mam... katar. Więc witaj wiośnie, piękna,radosna, ciepła tylko, że nie mam jak cie podziwiać bo jestem słaba i tylko zastanawiam się jak sobie poradzę z moim wyzwaniem. Będzie dobrze! Musi!!! A co u Was? Czy wiosna już jest w Waszych domach, sercach i myślach? Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli
MagdalenaIX_2018
19 lutego 2019, 20:11Wyzwanie jest świetne, a może zrobisz takie samo na cały marzec? Takie małe zadanko, jak już Ci katar przejdzie. Zdrówka życzę.
wojtekewa
19 lutego 2019, 20:35Kochana na marzec też będzie tylko myślę jak je podkręcić. Może jakiś pomysł? Ja z katarem daje radę nie ma mocnych zaparłam się i już!!! Dla mnie to wyzwanie jest mobilizacją. Pozdrawiam Cię serdecznie
iw-nowa
18 lutego 2019, 15:51U mnie 9 stopni, choć odczuwalna temperatura chyba nawet wyższa, zaraz po pracy zmykam na spacer, na dwór nacieszyć się słońcem. :)
araksol
17 lutego 2019, 18:21zdrowiej...U mnie wiosna i niedłuo juz zacznę malować wiosenne obrazy:)
wojtekewa
17 lutego 2019, 18:28Czekam na Twoje prace z niecierpliwością
zurawinkaaa
17 lutego 2019, 17:24Wracaj do zdrowia. U mnie też piękna wiosna w końcu za oknem ;) dzisiaj był wiosenny spacer ;)
wojtekewa
17 lutego 2019, 17:54U mnie spaceru nie było niestety, ale za to wypiłam 1,5 litra wody, resztę przede mną :) nie mogę chorowac bo .... nie mam na to czasu :):):):) pozdrawiam Cię serdecznie
dorotamala02
17 lutego 2019, 14:20Zdrowiej szybko bo wyzwanie czeka.Ten balsam to faktycznie trudne wyzwanie,niby nic a najtrudniej zrobić.Powodzenia:)))
wojtekewa
17 lutego 2019, 14:23Nawet z katarem czy chrypą nie odpuszczę :)