Środa obudziła mnie kilkoma promieniami słońca!!! Miejscami czerwone niebo wprowadziło mnie w zachwyt! Jak to dużo nie potrzeba człowiekowi do szczęścia. Wypatruje tego słońca jak kania dżdżu😁😁😁 w pracy dzień się dłużył niemiłosiernie może dlatego, że tata odrywa mnie co chwilę... On nie przyjmuje do wiadomości, że teraz nie mogę,że za chwilkę. Musi po raz setny mnie zapytać o to czy tamto... Uczę się cierpliwości i ...zamykania kompa po pracy, a nie jeszcze posiedzę, jeszcze sprawdzę, jeszcze teraz to zrobię. Po pracy odwieźliśmy tatę do domu, a młodego na angielski i poszliśmy na godzinny spacer. Wiało już porządnie, myślałam,że czapkę zerwie mi z głowy i przez cały czas marudzilam do męża, że jak przyjdziemy do domu to pójdę na bieżnie. Wrócimy a ja: a to do telefonu, a to do tv, a to posiedzieć, a to zrobić herbatę. Mąż mówi miałaś iść na bieżnie a ja zaraz... Po jakimś czasie mąż do mnie miałaś iść na bieżnie a ja już idę i...dalej siedzę. Mąż znowu miałaś... A ja tak, tak już idę i dalej siedzę. Po chwili mąż... Odpuściłam sobie bieżnie? A ja nie, zaraz pójdę, zebrałam się o ... 21 i szłam 40 minut. Miny dzieci bezcenne 😁😁😁. W nocy wiało, lało i tak na zmianę, aż do rana, a teraz wyszło słońce🌞🌞🌞🌞🌞🌞 udanego dnia.
Naturalna! (Redaktor)
18 lutego 2022, 10:28Wiesz, ta bieżnia o 21:00 to trochę bez sensu ;) Ciało powinno się już powoli szykować do snu, a zmuszanie go do aktywności jest wbrew naturze - ja tak uważam. Kiedyś jak pracowałam na 3 zmiany, wszystko robiłam wbrew naturalnemu rytmowi, spałam mało, bo trzeba było wstać poćwiczyć, porowerować albo pobiegać. Ile ja bym dała, żeby cofnąć czas i nie robić tego w ten sposób :( Taka moja drobna uwaga ;) A to poranne słonko oglądasz zza szyby w domu, czy może wychodzisz na zewnątrz?
Naturalna! (Redaktor)
18 lutego 2022, 10:31ps. u mnie też strasznie wieje, dziś przed pracą wyszłam do lasu na spacer, ale leśniczy (który mieszka tuż przed lasem) mnie zawrócił, bo powiedział, że dziś będą jakies straszne wichury i las zamknęli ze względów bezpieczeństwa. Wczoraj ponoć powaliło jakies drzewa. Ja do pracy na 13:00 ledwo na rowerze jechałam, tak mi wiało w twarz. Czekam na wiosnę :) i więcej słońca :)
wojtekewa
18 lutego 2022, 11:22Chodzę spać w okolicach północy więc 21 to dla mnie środek dnia😁😁😁 a jak się juz się kładę to zasypiam w 5 minut. Pierwsze wyjście z domu mam przed 7 zdarza się że pracuje na tarasie jak nie mia wiatru (nawet gdy nie ma słońca) jak to mówi mój syn na naszej dzielni jest cisza i spokój😁
Naturalna! (Redaktor)
18 lutego 2022, 12:24Czy ja wiem, ze to "środek dnia" 😉😜 Oczywiście spacer po bieżni to nie jakieś hardcorowe wygibasy, ale mimo wszystko upieram się, że z biologicznego punktu widzenia, ciało wpada juz w tryb nocny. Fajnie, że tak szybko zasypiasz i super, ze wychodzisz rano z domu. Jesteś wyspana i rześka? Ja czasem budzę się zamulona około 8:00 rano, bez energii. Ti chyba SAD, dlatego słońce przybywaj!! Teraz leje, wieje, a ja muszę na rower i do pracy 🥶🥴 Miłego weekendu 🙂
wojtekewa
18 lutego 2022, 13:10Wstaję kilka minut po 6 i jestem wyspana, jak zdarza mi się obudzić około 7 czy 7.30 to boli mnie głowa i jestem ,,jak pijana"😁😁😁 dobrego dnia Tobie zycze
Anankeee
17 lutego 2022, 10:44Brawo za bieżnię🙂Pogoda ostatnio nie sprzyja spacerom😕
wojtekewa
17 lutego 2022, 20:46Tak pomyślałam że bieżnia będzie 2-3 razy w tygodniu💪
Anankeee
18 lutego 2022, 09:05W sam raz🙂