Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
29.07.2014 - Konkretny plan żywienia, plecy, grill


Siemanko :)

W związku z wczorajszą informacją w komentarzach od dziewczyn (za co serdecznie wam dziękuję) że jem za mało, trochę zmieniłem dzisiejszy plan żywienia. Poniżej macie rozpisany co i kiedy jem:

Śniadanie: 6 tostów graham, wędlina z piersi kurczaka, pomidor, 2 jajka kurze

Drugie Śniadanie: 2 Bułki pełnoziarniste, ogórek, chilli, wędlina z piersi kurczaka

Obiad: Ryż, pierś z kurczaka, brokuły

Podwieczorek: 2 banany

Kolacja: Twaróg półtłusty, łyżka dżemu, szklanka mleka

Wartość energetyczna: 2514 kcal, 183 b, 41,9 t, 343 w.

Partia do ćwiczeń na dzisiaj to plecy. Dokładnie 5 ćwiczeń: podciąganie się, przyciąganie wyciągu górnego do klatki, przyciąganie wyciągu dolnego do klatki, wiosłowanie sztangielkami i szrugsy. Do tego bieżnia przez co najmniej 60 minut. Wieczorem szykuje się grill ze znajomymi więc stąd podwyższona ilość aerobów ;). Oczywiście unikam białego pieczywa i wszelkich kupowanych sosów. Ale niestety od grillowanej karkówki na bank się nie powstrzymam :( 

Jeżeli macie jakieś informacje lub spostrzeżenia, co mogę zmienić lub co jest dobrze :) to śmiało piszcie w komentarzach. 

Dzisiaj wkręciła mi się stara dobra muzyka którą kocha każdy fanatyk ciężkiego treningu

czyli Fort Minor - Remember The Name. W tej lepszej wg. mnie wersji czyli studyjnej ;)

  • Neptunianka

    Neptunianka

    29 lipca 2014, 10:05

    Z tego co mi wiadomo, a mało wiem o mięsie, to grillowane mięso nie jest takie złe, tłuszcz się wytapia czy coś.

    • Wontzki

      Wontzki

      29 lipca 2014, 11:11

      No mam nadzieję :) jestem zadeklarowanym mięsożercą więc na pewno zaszaleję. Wiesz gdybyśmy poszli razem na obiad to byśmy na bank się nie dogadali :(

    • Neptunianka

      Neptunianka

      29 lipca 2014, 14:06

      Mój bartek tez jest zdeklarowanym mięsożercą :D Da się żyć nawet tak we dwójkę. Napewno lepiej grillowane niż smazone na głębokim tłuszczu!