dobrze jest zacząć dzień od biegania. Uwielbiam oglądać seriale i zwykle od nich zaczynam dzien, gdy mam wolne. Ostatnio mi się już znudziły. Więc bieganie może je zastąpić.
Ponieważ nienawidzę biegać, a potrzebuję jakiejś zmiany to na jakiś czas niech tak będzie,że będę biegać z dwa dni w tygodniu plus jeden w weekend. A potem zobaczymy.
Trzy dni w tygodniu basen - to bylby idealny zestaw.
Ponieważ jest początek miesiąca, warto zorganizować sobie plan. I wejść w rytm. Także dobrze się składa , że jest weekend majowy. Bo poza szeregiem zaległości , które powoli idą, wdrożenie planu będzie jak zainstalowanie osi dla całego dnia i tygodnia, całego systemu;)
Poniewaz ćwiczenia pomagają podnieść poczucie wartości, tzn szumnie powiedziane. No po prostu endorfiny dające szczęście zaczynają się wytawarzać . Krew płynie szybciej i mózg szybciej pracuje. Ja tak mam, że jak się zagapię i myślę o niczym przez 40 minut to skłania jednak do refleksji, ze lepiej pobiegać i isc spac lub isc pocwiczyć a potem coś po robić. Skoro i tak się nic nie robi. Lepiej poćwiczyć.:D Tada!
Oczywiscie wczesniej zjadlam kromke z twarogiem i kawe.
A ponieważ jest weekend moglam to zrobić o 9 30 :)
ps. koleżanka podrzuciłą mi stronę https://app.vitalia.pl/?show=1&cat=19&id=547
wniosek: trzeba kupić stoper
Bombelinka
3 maja 2012, 12:04Fajna alternatywa :)