jak na razie 1385, waga niby pokazuje juz kg mniej, ale póki co poczekam aż pokaże dwa kg:D, chciałabym się ważyc co jakiś czas, zeby bylo widac efekty :)
Poza tym no pocieszę siebie trochę. ze wszystko stopniowo. podczas postu odrzuciłam słodycze, teraz zminimalizowałam masło i tłuszcz, częsciowo zaczęłam biegać bo i tak mniej niż bylo w planie :/ także wierzmy , że się uda, a etapowe zmniejszanie nie powstrzyma mnie przed dalszym zmniejszaniem kcali.
bo jak na razie dobrze mi szło, chociaż mam zawahanie, bo się już przyzwyczaiłam do takiego trybu jedzenia i staje się to rutyną, więc czasem nie wiem ile jem.
.
a najgorzej powiedziec znajomym- bo no trzeba odmawiac piwa:)ale udało mi się, tzn raz się złamałam i wypiłam troche jakby pół, ale w porę przyszła burza i nas zmiotła do domu;)
ps. chcialam sobie kupić ciężką skakankę , ale w necie nie wiem która to i jakiej dlugosci powinnam miec. czy 1, 27 starczy na 168 cm wzrostu
no ale kupie bo chce:)