w poprzednim wpisie podałam , ze wróciłam do starych nawyków : jest to nie do końca prawda: nie piję już alkoholu - okazjonalnie tylko , no i nie jem slodyczy w takich ogromnych ilosciach jak kiedyś. niestety pozwalam sobie na slodycze, zwlaszcza w swieta i przed swietami, gdy mialam kompletowac prezenty..nussbaiser w gorzekiej zawsze wygrywa;P gdy juz posmakuję, ale teraz już dość! trza się w garść wziąść! :) żeby były efekty ..