Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
13


Odkładałam to wszystko na wakacje, dietę i ćwiczenia z powodu nauki i braku czasu...
Teraz mam czas, i ćwiczę, trochę gorzej z dietą :)

5 dni w tygodniu 20 min biegania jako cardio, następnie ćwiczenia na brzuch, pośladki, ręce itp. które trwają godzinę. Od czasu do czasu "skubnę" kawałek ciasta, zjem kaloryczny koktajl, ale mam motywację, by ruszyć się i spalić kilka kalorii :)

Po tygodniu takiej pracy waga wskazała... -0,6 kg! Jak na mnie to i tak nieźle, zwłaszcza, że nie była to tylko utrata wody (zawsze ważę się rano, po porannej toalecie)



Jestem z siebie dumna, gdyż nigdy nie ćwiczyłam tyle przez taki okres czasu (zawsze dawałam za wygraną po jednym treningu...)

Mam nadzieję, że 2 września znajomi powitają nową mnie! :)
  • aleschudlas

    aleschudlas

    10 lipca 2013, 00:50

    ja miałam zaczynać od początku wakacji jednak zaczynam dopiero do 10 lipca