Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Środa - dzień trzeci!


Wczoraj trochę pobiegałam, poskakałam na skakance i porobiłam serię brzuszków i ćwiczeń na nogi. Waga niestety będzie teraz spadać coraz wolniej więc trzeba się będzie bardziej starać. Wchodząc dziś na dietę: 66,9 :) Już kg za mną!
Wczoraj według planu zjadłam tylko połowę obiadu, ale potem skusiłam się na jedną gałkę loda kawowego:( nie żałuję, pycha był!

Chciałabym poruszyć temat wód mineralnych. Ja osobiście nie przepadam za niegazowaną więc mogę pić tylko gazowaną, co z pewnością nie jest zbytnio zalecane w trakcie spalania kalorii, ale niestety innej nie wezmę do ust.
A, dzisiaj pozwoliłam sobie na wodę smakową. Raz na 3 dni będę sobie na taką pozwalać żeby dostarczyć trochę cukru do organizmu.
Rano leżało przede mną pyszne ciastko i oparłam się mu!

Do tej pory na śniadanie zjadłam:
9:00 - 2 wafle ryżowe z twarożkiem i pomidorem
11:00 - szklanka wody smakowej + banan

Moja Mama planuje na dziś knedle. Śmietana, ziemniaki :(
Jak tu nie zjeść żeby jej przykro nie było?
I szykuje się  wyjście na wieczór więc sprawa nieciekawa...

  • estavez

    estavez

    8 sierpnia 2012, 11:30

    to może zjedz same knedle bez śmietany czy tam zasmażki z masełka czy nie wiem jak je jadasz;) raz na jakiś czas ziemniaki nic strasznego Ci nie zrobią;) a knedle są gotowane, nie smażone więc jeszcze tragedii nie ma;) zjedz może mniej niż zjadłabyś normalnie i same, bez żadnej polewy;) powodzenia;D