Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrót po week


Cześć chudzielce!

Nie było mnie przez weekend, który spędziłam u kuzynki, i muszę Wam powiedzieć że.. jestem z siebie dumna!

Moja kuzynka ma swój sklep połączony z domem, przez co zawsze gdy do niej jeździłam CIĄGLE chodziłyśmy czy to o 10 rano czy 2 w nocy po coś do jedzenie, nie, nie zdrowego a tłustego lub kalorycznego jak np. chipsy, czekolada, wszystkie możliwe rodzaje ciastek i ciasteczek, przychodziła nam ochota o tosty o 2 w nocy z majonezem. 

A teraz? Teraz tylko odżywiałam się zdrowo:) mimo tej leżącej w kuchni oryginalnej chałwy z pistacjami przywiezionej prosto z Turcji<3

Ale niestety nie było ćwiczeń, więc za moment nadrobię godzinnym joggingiem!

Jestem pozytywnej myśli związanej z dietą, mimo że moja rodzina rozpier***a się na kawałki..
Nikomu tego nie życzę, szczerze..

Trzymajcie się dziewczyny!:*   

MOTYWACJA: