Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 11


Pracowity dzień;)

Na śniadanie zupka warzywna na maselku (bez ziemniaków!) I jajecznica z żółtek (która się nie zmieściła już w brzuchu :P) popite kiszonką ;)

Zupka na obiadek :)

I na kolację trzy plastry szynki z serem porażone na smalcu, ogórek, resztka humusu paprykowego , ogórek kiszony i sałata ;) dziwne ale dobre :D mix tego co było w lodówce !

Przez cały dzień wypiłam dużo! Wytez dziewczyny się nawadniajcie dalej :D

  • tara55

    tara55

    12 sierpnia 2020, 16:43

    Mam problem z piciem wody, ale staram się. :-)

    • Yasunari

      Yasunari

      12 sierpnia 2020, 17:13

      Wielki gar, cytryną i woda i wsio!

  • MadziuniaP

    MadziuniaP

    11 sierpnia 2020, 09:57

    Pijemy pijemy, i nawet Cydr gdzieś tam po drodze wjechał 🤣🤣 no ale tłumacze sobie- upały takie że aż można 🙈🤣

    • Yasunari

      Yasunari

      11 sierpnia 2020, 16:33

      Hahaha :D