Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Emiś w wannie...
30 stycznia 2010
a ja mogę się wreszcie z Wami pożegnać.... tzn na dziś pożegnać, bo jutro znów tu będę:)... Mężuś córę kąpie, potem ja wskakuję się pomoczyć a potem do łóżeczka... jutro niestety mój małżon jedzie za Wrocław i pewnie wróci dopiero w poniedziałek, więc szykuje się samotna noc.... więc tej nie można zmarnować.... hi hi.... Nie wiem co mi się dzieje, tylko jedno mi w głowie.... czyżby zdrowa dieta podniosła me libido...... wiem, że jedzenie produktów bogatych w cynk (nasiona dyni, słonecznika itd) poprawia te sprawy ale żeby aż tak....
madzik1106
30 stycznia 2010, 22:12Oj Ty świntuszku :P:P Korzystaj ile się da, bo to najlepszy sposób na zgrabną sylwetkę ;);)
basia1234.zabrze
30 stycznia 2010, 20:39Zostaw smutki hen za sobą, od dziś bądź inną osobą! Zobaczysz, nie będzie źle. Krzyknij: - Życie, kocham Cię!!!