Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zaczynam 4 tydzień


witam was Kochane...

waga skacze to w górę to w dół, raz nawet pokazała 78,8... a czasem 81... i bądź tu mądrym

wynik dziś z rana to 79,6 kg tak więc trzy tygodnie odchudzania zakańczam wynikiem -4kg:)

ten tydzień też pewnie nie będzie rewelacyjny, bo ja przed @ zawsze wodę łapię...


nie odzywałam się ostatnio bo strasznie u mnie dużo się dzieje, dziś znów z córą do prokocimia, a potem znów do rodzinnego i tak na okrągło... słów brak.... do tego mąż wziął boscha w ręce i opiłek wpadł mu do oka...  właśnie pojechał na okulistykę... po prostu jak się wali to z wszystko i z każdej strony

kupiłam dziś lineę, zawsze mi pomagała> oczywiście do czasu trzymania diety oczywiście:), ale pochwalić się mogę, że brzuszek mi spadł dość znacznie, a ubrania, szczególnie spodnie zrobiły się luźne... oby tak dalej:)



  • galuszka

    galuszka

    10 lipca 2012, 09:11

    Rozumiem,że waga dzisiejszego ranka pokazała 79.6,a nie 89,6 ;-) pozdrawiam i zdroweczka życzę

  • Totylkoja.

    Totylkoja.

    9 lipca 2012, 22:11

    zdrówka dla Twojej rodziny ; ))