cd jadłospisu:
podwieczorek: 2 pomarańcze
kolacja: 1 kromka razowca z masłem, wędliną i musztardą... mniam....
Kurcze, ale w domu zimno, za cholenderkę dogrzać nie można, już w te mrozy -25 stopni było cieplej.... normalnie ręce mam cały dzień zimne, litrami piję gorącą czerwoną herbatę i co chwilę chodzę do kibelka siku.... zaraz muszę córcię wykąpać, ale nie wiem jak się do tego zabrać, gdy jest tak zimno.... boję się, żeby mi się nie rozchorowała....
narka, bo córcia wróciła.... zajrzę przed spaniem....
myshka1986
29 stycznia 2010, 09:55zgadłaś nie mam nawet czasu napisać:/ ale nadrobię po weekendzie:*:*:*:*:*:* buziak