Dziś złamałam regulamin odchudzania. Weszłam na wagę, a umówiłam się z dietetyczką, że ważę się tylko u Niej. Wizytę mam w czwartek, ale nie mogłam się powstrzymać. Waga pokazała 113 kg, ale nie zmieniam na pasku, zobaczymy co będzie w czwartek ;)
Wczoraj u mamy spróbowałam ziemniaka - malutki kawałeczek, ale powstrzymałam się od zjedzenia większej ilości.
Powrót do domu i trening na rowerku - dłuższy niż zwykle (przez tego ziemniaka) ;)
kaska2112
24 lutego 2013, 23:22No to tylko czekac na czwartkowe wazenie, bedzie super:)
Samarra
24 lutego 2013, 20:29na pewno będzie jeszcze mniejsza :D trzymam kciuki :D
alex156
24 lutego 2013, 20:24Oj wiem jak waga potrafi kusić :) Ale staraj się jak najrzadziej wchodzić na wagę ;)