Kolejny dzień za mną.
I wczoraj i dziś wytrzymałam godzinę na rowerku.
Nie wierzyłam, że kiedyś powiem, że to przyjemne, a jednak... :)
Rano pozbyłam się większości ciuchów z szafy.
Przydadzą się teraz komuś innemu.
Czy to normalne, że mam takie nastawienie, taki zapał?
Szczerze myślałam, że będzie trudniej... a ja każdy dzień zaczynam od uśmiechu do lustra.
Jestem non stop podekscytowana :)
Dieta, ćwiczenia, masaże i takie nastawienie - to mam nadzieję - recepta na sukces.
A na dodatek wszyscy mnie wspierają, cieszą się.
życzę Wam tego samego! :)
Spokojnej nocy!
MarionLuna
23 marca 2013, 22:39Optymizm jest meega ważny w odchudzaniu ;) Nie należy się stresować nie powodzeniami i samą dietą, tylko właśnie czuć satysfakcję, że coś robimy by wygrać z naszym ciałem ;) Życzę Ci powodzenia całym sercem !
PannaPaulina
2 marca 2013, 23:54tak, to całkowicie normalne.... :D są efekty, to jest i zapał :)) pozdrawiam i samych sukcesów życzę! :*