śniadanie (płatki owsiane i żytnie, otręby pszenne, miód, mleko 2%)
II śniadanie (chleb z siemieniem lnianym, wędlina z indyka, ser żółty, sałata, rzodkiewka, maślanka)
obiad (kurczak smażony bez tłuszczu, marchew z oliwą z oliwek, kuskus, mizeria z maślanką i koprem, pomidorki koktajlowe, borówka amerykańska)
kolacja (chleb z siemieniem lnianym, masło, serek wiejski, szczypiorek, ketchup)
Razem: około 2000 kcal
ćwiczenia: spacer 100 minut, rower stacjonarny 40 minut
Motywacja: śniło mi się dziś, że skusiłam się na słodycze i ich trochę pojadłam, mózg to chyba zanotował, bo... odechciało mi się :) da się? da!
Nejtiri
26 sierpnia 2014, 17:00Obiadek - prosty a jaki pyszny! :)
wanna.be.perfect
26 sierpnia 2014, 14:07Jeeej, dobrze, że mam obiad za 5 minut, bo zjadłabym komputer od samego patrzenia na Twój obiad!!! :D
asia20051
26 sierpnia 2014, 10:38a u Ciebie jak zwykle pysznie i kolorowo :) miłego dnia
Catalunya
26 sierpnia 2014, 09:01achhh gdyby rzeczywiście tak szło wyśnić sobie te wszystkie grzeszki i później w realu mieć z nimi spokój. Pozdrawiam serdecznie :)
witaaminkaa
25 sierpnia 2014, 23:12Ja też poproszę o taką motywację
malalajkaaa
25 sierpnia 2014, 21:48potęga podświadomości? fajnie tak się najeść we śnie ;-)