Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy trening.


Ja dziś jakiś dołek. Lenistwo itp. okres czai się za rogiem czuje ją w kościach heh. I tak z tego lenistwa strzeliłam sobie trening z YouTube z jakąś Monika K. Fajna nawet trenerka. Trening cardio bez podskoków. W końcu bo już skalpel mi się znudziło a ja nie mogę brykać bo:

1. Chłopaki śpią
2. Stara podłoga trzeszczy
3. Z moja waga mogłabym wpaść do piwnicy.
A tu super. Spocona mięśnie czuje i szybko mi minął 30 min :) podjarana się czuje. I zapomniałam nawet że jeszcze w nd umierałam na grype :D ehh powaliło mnie.