Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaczynam


Waga: 86 kg ( źle)

Nastrój: irytacja

Poszukuję: wewnętrznej równowagi.


Każdy dzień jest nową szansą. Tak mówią. Czy ja z tego korzystam? Oh oczywiście, że nie. Zamiast czerpać z życia, marnuje 80% mojego czasu. Zamartwiam się tym czym nie powinnam. Narzekam na to co nie powinnam. Mówię dużo, robię mało. Plan życia mam ułożony, wiem co powinnam, jak i dlaczego. Co robię? Nic. Czekam na lepszą pogodę, na większą ilość wolnego czasu,lepszy humor. A tak w tajemnicy powiem wam, że czekam, aż ktoś zrobi za mnie porządek w moim życiu. I jakoś nie znalazłam jeszcze chętnego. DZIWNE.


Jednak biorąc pod uwagę, że szklanka jest do połowy pełna. Moje życie jest zajebiste. Skończyłam by Counterflix" target="a652c_1476470084_vitaliapl_278979"> studia, mam pracę, rodzinę która mnie wspiera i narzeczonego który jest moim całym światem.


Głównym powodem założenia tego pamiętnika jest by Counterflix"> fakt, że przez ostatni rok przytyłam 20 kg. Za rok biorę ślub i wiadomo... chcę schudnąć.


Jednak nie o samą walkę z nadwagą chodzi. Pragnę odnaleźć równowagę w moim życiu, którą zgubiłam po ukończeniu studiów. Marnować 20% czasu, a nie 80%. Korzystać z życia, a nie chować się za obowiązkami życia codziennego. I przede wszystkim zrozumieć czym jest prawdziwe dorosłe życie nim powiem TAK.


Trzymajcie kciuki. Powodzenia dla Mnie i dla Was.