O 5:30 wyruszyliśmy w drogę do Zakopanego, o 11:40 byliśmy na miejscu. Mimo, ze długo po drodze śniegu nie było, to tu pięknie biało. Nasz widok z okna:
Dziś w sumie, tylko odpoczynek po podróży i tylko krótki spacer wieczorem po Krupówkach, ale na jutro już ambitny plan, rano idziemy na spacer, a po obiedzie na stok :)
Co do diety to dziś trochę rozregulowane to jedzenie ze względu na porę pobudki i podróż:
5:00 - kawa z mlekiem
8:00 - kanapka (taka podróżna z podwójnym chlebkiem;) z kiełbasą drobiową, sałatą, papryką i mozzarellą
10:00 - jogurt bananowy (160g jog. nat. zmiksowane z bananem)
12:30 - kanapka podróżna
16:00 - obiad (łyżka wazowa rosołu z makaronem białym, pół kotleta schabowego, pół gałki (takiej dużej lodowej) ziemniaków, 3 łyżki surówki z pekińskiej, marchwi i chyba śmietany)
19:00 - garść moreli suszonych
20:00 - kanapka (ostatnia podróżna ;)
Nie było chyba, aż tak tragicznie :) choć bardzo mało piłam :( jutro postaram się poprawić, choć przyznam, że jak będziemy na stoku, czy spacerze, to nie będę dużo piła, ze względu, że nie zawsze będzie gdzie do WC pójść ;)
Ćwiczeń dziś nie było, tzn próbowałam w pokoju trochę poćwiczyć, ale mało miejsca i jakoś niewygodnie. Będą musiały spacery i narty wystarczyć, a po powrocie wrócę do swoich ćwiczeń.
Życzę Wam miłego wieczoru, ja uciekam się wyspać przed jutrzejszym dniem ;)
lapaz80
16 lutego 2014, 15:04Super. Widoczek fajny. Udanego urlopu życzę
agaa100
16 lutego 2014, 09:13Miłego wypoczynku :))
Magdalena762013
15 lutego 2014, 22:05Pocieszasz tym zdjeciem. My jeszcze przed wyjazdem!!
EjChodzTu
15 lutego 2014, 21:08udanego i aktywnego urlopu :)
Nienia87
15 lutego 2014, 20:44Życzę Ci udanego urlopu :). Pozdrawiam
czasik
15 lutego 2014, 20:19Udanego wypoczynku, pozdrów góry ode mnie. W tym roku po raz pierwszy od kilku lat nie jedziemy na ferie w góry, a w zasadzie w tym roku to nigdzie się nie ruszymy.