Kochane, nie wiem co się ze mną dzieje, ale przez ostatnie dwa dni jestem ciągle głodna, ciągle bym coś podjadała i nie mogę się najeść. Jestem przerażona! Oczywiście staram się mimo wszystko te przekąski wybierać zdrowe, ale mimo wszystko zjadłam przez ostatnie dni za dużo kalorii, wczoraj myślę, że nawet ok 2100 było :( dziś pewnie już lepiej, bo coś ok 1800, ale to i tak za dużo! A jutro ważenie i znów waga pójdzie w górę :(
Moje menu wczorajsze:
Śniadanie:
- kanapka z żytnim, twarogiem chudym, gruszką i miodem gryczanym
- kawa z mlekiem
II śniadanie:
- banan, 2 mandarynki, 2 kostki gorzkiej
Lunch:
- kasza gryczana z pieczarkami i cebula
- kefir
Obiad:
- zapiekanki na razowych bułkach, z pieczarkami i mozzarellą i ketchupem
Kolacja:
- dwie kanapki z Almette i pomidorem
W międzyczasie:
- kilka kostek gorzkiej z orzechami, 2 figi, 2 suszone gruszki, trochę wędzonej ryby
Ćwiczenia wczoraj: BRAK
Dzisiejsze menu:
Śniadanie:
- dwie kanapki z masłem, kiełkami, serem żółtym i pomidorem
- kawa z mlekiem
Lunch:
- kasza z otrębami na trawienie + truskawki
Obiad:
- cukinia faszerowana (przepis w pamiętniku)
Kolacja:
- kurczak w sosie czosnkowym + sałatka (byłam w knajpie Indyjskiej)
Podjadanie:
- kromka chleba z masłem (wieczorem), 3 kostki gorzkiej, 1 pralinka Lindor 60% kakao, 2 suszone gruszki, garść Crunch Banan
Ćwiczenia:
- 60 minut steper
- rozciąganie 2 minuty
Dziś przynajmniej spaliłam trochę tego podjadania ćwiczeniami! Masakra, muszę się ogarnąć jakoś!
I coś na wesoło :)
Grubaska.Aneta
4 kwietnia 2014, 19:54to II śniadanko brzmi znajomo:)
Mafor
27 marca 2014, 22:18Czasami chyba organizm domaga się więcej
Magdalena762013
27 marca 2014, 19:55Ja tak mialam wczoraj? I skonczylo sie dzis rano mniejsza wagą... Więc czasem po prostu organizm domaga się uzupełnienia kalorii. A pod wrażeniem jestem kanapeczek z gruszką! Bardzo fajny pomysł.
MusingButterfly
27 marca 2014, 11:06Niestety tez mnie ostatnio do wszystkiego ciagnie ;/ Damy rade !:)
dorotuniaa
27 marca 2014, 08:25Wszystko pysznie wygląda. Każdemu dni podjadania się zdarzają , oby dziś było lepiej :)
Asenna
27 marca 2014, 01:34ja ostatnio w czasie okresu miałam taki atak, niektóre dziewczyny pisały, że mają tak przy owulacji... albo po prostu taki dzień-dwa... ale powinno wrócić do normy :) i bomba fota z bananem, mandarynkami i czekoladą :)