dzień pełen działania i bieganiny
aż nie miałam jak posiłków wcisnąć w ten nieżyciowy terminarz
ani jakiegoś ruchu fajnego zażyć się nie dało
ale cóż
po przecudnym basenowym łikendzie czas na bardziej stateczną formę ćwiczeń
tak więc brzuszki i takie tam wymachy w pokoiku na dywaniku
trzymajcie się wszystkie przecudnie :)
oj! sie bedzie działo!!! :)
pocichu22
14 lutego 2012, 08:54Trzymaj się !!
grubciaakasia
13 lutego 2012, 21:28trzymaj sie cieplutko :*