Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11/9 dzien


jakos zlecialo od tej sobotniej imprezy..nie powiem ze nie bylo grzechow bo byla wodka a wczoraj sushi na kolacje mi sie zazadalo...no coz taka mam silna wole.Pewnie trener w piatek nie bedzie zadowolony z wynikow...Jakas deprecha mnie dopadla ot co na nic nie mam ochoty tylko bym spala no sorry wpieprzac tez bym mogla...

  • Caffettiera

    Caffettiera

    29 października 2014, 16:04

    sushi to chyba nie taki zły grzeszek :P

  • karanu

    karanu

    29 października 2014, 09:59

    Kochana , dzieki za wpis! Co walczymy o naszą przyszłoś razem! Nie od jutroa czy od pierwszego od teraz od tej chwili! Będziemy sie razem motywować ! Przegrałysmy bitwę ale wojne to wygramy My!

  • karanu

    karanu

    28 października 2014, 18:46

    Ja mam teraz to samo! Było pięknie! A teraz wilczy apetyt sie wdał! ZbliŻa misie @! Nie mogę sie opanować! Ale czytam wpisy! Dużo kobit ma teraz tak!

  • vitalia92

    vitalia92

    28 października 2014, 18:12

    Jakie wpieprzac, spinamy posladki :)

  • angelisia69

    angelisia69

    28 października 2014, 17:05

    tez jadlam wczoraj sushi w pracy na kolacje :P