Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrót i wielki sukces



Witajcie!

Dawno mnie tu nie było, ale po skończeniu stażu byłam trochę podminowana brakiem pracy. Co prawda dalej jej nie mam, ale opanowałam za to podjadanie trochę dzięki grypie, bo mam teraz malutki skurczyczony żołądek.

Mój sukces tygodniowy to 2,3 kg w dół i do tego zaoszczędzone 50 zł na jedzeniu.

Pozdrawiam

  • Zdrowko88

    Zdrowko88

    20 lutego 2015, 19:23

    Nawet grypa ma swoje dobre strony, przynajmniej bez wyrzutów sumienia można poleżeć cały dzień w łóżku :)

  • angelisia69

    angelisia69

    20 lutego 2015, 16:53

    szkoda ze spadek z powodu choroby :(