Dzisiaj wreszcie się doczekałam , moja waga pokazała 69.7 kg. Teraz to już chyba nie odpuszczę. Do mojej diety dołączyłam też ruch i efekty są widoczne od razu. Nie jest to jakieś forsowanie się np. wczoraj byłam na basenie, a przedwczoraj przejechałam 6 km na rowerze.Chciałam podziękować za komentarze do poprzedniego wpisu. Miło jest czuć , że ktoś cię wspiera.
asik77
21 lipca 2009, 09:00Super też bym chciała już 6 z przodu a tu jeszcze 5 kg do tego.ja też mam mało sportu na dietce-tylko rower ale muszę gdzieś nad wodę wyskoczyć lub na basen,choć na to też trzeba kasy a jestem bez pracy:( pozdrawiam i trzymam kciuki
anekdzbanek22
21 lipca 2009, 08:09jak tak czytam że Tobie i kilku innym się udało to aż chce się walczyć:) oby tak dalej. trzymaj się