Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie jest dobrze.


Jestem strasznie głupia i to w każdej dziedzinie życia....Zamiast cieszyć się tym co już osiągnęłam ja muszę wszystko zepsuć. W wigilie mogłabym zjeść skromną kolację mianowicie barszcz,ryba i kapusta a przez resztę świąt pokosztować wszystkiego po trochu, i zaraz po tym wrócić do diety.Ale nie! Ja muszę objadać się już od poniedziałku: Pewnie parę kilo przybędzie.:(
  • angelisia69

    angelisia69

    24 grudnia 2015, 03:44

    silna wola,jesli jej nie wyrobisz to zawsze znajdzie sie pretekst:swieta/sylwester/urodziny/imieniny/wesele itd