Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
PO Warszawie i treningu z Ewą Chodakowską

a idzie pomału do przodu , już mi się tak palić nie chce :)

O jej, zazdroszcze takiej fajnej przygody, fajnie wygladalas :)

Pogoda u nas była super i cały czas siedziałam z dzieciaczkami nad rzeką,albo na basenie takim nie krytym ;) Mało co przebywałam w domu in nie siedziałam na kompie :) Tak Ci zazdroszczę tego zjazdu i spotkania z Ewą ;) Ja z nią ćwiczę już prawie miesiąc i widzę efekty. Figura już fajnie się kształtuje i spodnie zgrabniej leżą :) Także warto ;) pozdrawiam i całuje mocno :)

Ja niestety w sobotę pracowałam, ale widzę że ty się świetnie bawiłaś ;))

tak, najważniejsze to trafić na odpowiedniego faceta ;) mamy szczęście ;) zazdroszczę, że tam byłaś, widać po Tobie, że bardzo dobrze się bawiłaś. Z chęcią polubiłabym Twoje zdjęcie, ale niestety nie mam fb :( ale i tak wygrasz ;*

Super, widać, że się naprawdę dobrze bawiłaś :)

ogromnie zazdroszczę ;**